

Czy każdy powinien znać swój poziom witaminy D w swoim organizmie? Jestem zdania, że tak.
Badania pokazują, że w Europie aż 80-90% populacji ma niedobór witaminy D, a z tego aż 60% tak mocny niedobór, że musi przyjmować lecznicze dawki tej witaminy.
Czy zatem suplementacja witaminą D to chwilowa moda czy raczej rozsądny kierunek ku profilaktyce Twojego zdrowia?
I o tym będzie właśnie ten artykuł – o tym kiedy warto sięgnąć po lek z witaminą D z duża dawką, a kiedy pozostać przy stałej suplementacji dostępnymi środkami z apteki. Czy można zaspokoić jej podaż w pożywieniu, czy jednak jest to skrajnie niemożliwe?
Przyczyną nasze położenie geograficzne, ale czy aby tylko to…?
Niech zgadnę!
Nawet gdybyś chciał dostarczyć chociaż 2000 jednostek witaminy D na dobę z pożywienia musiałbyś spożyć przykładowo 400g łososia dziennie lub 250g śledzi albo 30 jajek.
Choć nie jestem zwolenniczką chodzenia na skróty, to uważam, że jeśli można bezpiecznie i zgodnie z zaleceniami lekarza pomóc sobie uzyskać preferencyjny poziom witaminy D we krwi, to warto rozważyć suplementację, bo wiem, że zjeść prawie pól kilo łososia dzień w dzień nie dam rady ja ani większość moich Podopiecznych.
Czyli z jedzenia nie tak łatwo ją dostarczyć to już wiemy. Pomyślmy więc czy lepszym źródłem syntezy witaminy D jest przenikanie promieni słonecznych przez skórę. Bo wychodzi na to, że to też nie jest takie proste i oczywiste. Dni słonecznych w Polsce mamy mało, a z kolei jeśli już je mamy to często smarujemy się przecież filtrami przeciwsłonecznymi.
To witamina młodości.
To witamina odporności.
To witamina dobrego samopoczucia.
To witamina antydepresyjna.
Nie chcę Cię namawiać na ekspozycje całego ciała na promienie słoneczne przez dłuższy czas, bo wiemy czym to grozi, ale choć 15 minut dziennie postaraj się być na słońcu, bez okularów przeciwsłonecznych i chociaż łydki czy ręce niech nie będą pokryte filtrem.
Witaminę D możesz zbadać wykonując badanie z krwi.
Niestety w większości jest to płatne badanie: koszt w przedziale 60-80zł.
Wykupujesz badanie: witamina D 25(oh) d3
Wyniki odbierasz i sprawdzasz swoją wartość.
Od wyniku zależy dawka suplementacji. Najlepiej jak skonsultujesz ją z lekarzem.
Jeśli masz głęboki niedobór to zapewne lekarz przypisze Ci lek a nie suplement z witaminą D.
Będzie to zapewne wysoka dawka w przedziale od 20tys do 30tys.
Jeśli Twój wynik będzie w granicach normy, ale będziesz chcieć uzyskać jeszcze lepszy wynik to należy rozważyć suplementację tą witaminą.
Jaki suplement wybrać?
Ja najchętniej stosuję witaminę D w kropelkach i zawsze spożywam ją z tłustym posiłkiem. Wtedy się najlepiej przyswaja.
0-20ng/ml NIEDOBÓR (wówczas najczęściej lekarz przypisze wysoką dawkę leczniczą) Ponownie badanie należy wykonać po 1-3 miesiącach.
20-30ng/ml POZIOM NIEWYSTARCZAJĄCY (wówczas najczęściej lekarz zaproponuje suplementację regularną większymi dawkami w przedziale 4tys-8tys)
Ponowne badanie po wprowadzeniu większych dawek wykonaj po około 3-6 miesiącach
30-50ng/ml POZIOM OPTYMALNY (utrzymanie dawek lub ewentualne zmniejszenie w okresie letnim) Ponowna kontrola po około 6 miesiącach lub po okresie letnim.
50-100ng/ml POZIOM WYSOKI (i z obserwacji i rozmów z podopiecznymi do takiego poziomu można dążyć!) Ponowne badanie po około 6 miesiącach
POWYŻEJ 100ng/ml POZIOM POTENCJALNIE TOKSYCZNY (ale szczerze powiedziawszy nie spotkałam się jeszcze z takim wynikiem, choć interpretację warto znać) . Kontrola stężenia po 3 miesiącach i obserwacja czy tendencja jest wzrostowa czy spadkowa.
W takiej sytuacji Twój organizm potrzebuje tej witaminy non stop. Jeśli więc występują u Ciebie takie choroby jak:
Rozważ konsultację z lekarzem i ścisłą kontrolę badań i dawki leku z witaminą d lub wysokiej suplementacji.
Podsumowując, na bazie obserwacji swoich wyników i Podopiecznych uważam, że suplementacja witaminą D to nie powinna być chwilowa moda, lecz rutynowe działanie w celu profilaktyki takich chorób jak: chroniczne zmęczenie, depresja, brak energii życiowej etc. Należy również minimum 2 razy roku kontrolować jej poziom we krwi szczególnie jeśli suplementujesz się stale lub jeśli jesteś w grupie ryzyka o niskim jej poziomie w organizmie.